wtorek, 27 września 2011

Listownik oraz świeczki domowym sposobem

Czesc dziewczyny
Czyz ta jesien nie jest wspaniala, nie pomyslalam ze koncem wrzesnia rozloze obrus i parasol na tarasie. A jednak:) temperatury nas rozpieszczaja. Oby tak bylo jak najdluzej.

Drewniany listownik, dlugo czekal na swoja kolej w koncu zlitowalam sie nad nim i pomalowalam. Nie bedzie przeznaczony na otrzymywane listy, choc czasem owszem od Was blogowych kolezanek dostaje. Bede w nim trzymac karteczki, zapiski, terminy. To wszystko co jest potrzebne pod reka.
Sprawilam tez sobie malenka przyjemnosc w postaci dlugopisow TineKHome, kupione w butiksofie.





Odwaznik u mnie pelni role przycisku do papieru.


Przy okazji uszylam pachnacy pakunek czyli poduszeczka wypelniona lawenda. Mozna bylo ja zobaczyc u Brydzi, to byla czesc wymianki.



Czas na swieczki, zobaczylam je w H&M home, i postanowilam takie wykonac. Po raz pierwszy topilam swieczki i tu wielkie dzieki Syl za wszystkie podpowiedzi:)


Wykorzystalam do tego resztki niedopalonych swiec, ktore stopilam w starej puszce umieszczonej w garnku z wrzaca woda.
Knot zamocowalam tak aby sie nie "utopil" i zalalam stopionym woskiem.
Na koniec przykleilam etykiete.








Przez zdjecia przewija sie rowniez dynia z kordonka, jak ja zobaczylam tu to musialam taka wykonac, mam slabosc do gadzetow stworzonych z akcesoriow krawieckich, tudzez pasmanterii:)



Pozdrawiam Was serdecznie zycze udanego tygodnia.
Atena

ps: Dziewczyny mam dla Was wiadomosc od Moniki z Ulotnych Chwil. Cos sie porobilo i przez przypadek zablokowala bloga,teraz czeka az wszystko wroci do normy.
Wczoraj Monia miala podac wyniki swojego candy, wiec prosi Was o troszke cierpliwosci, jak tylko odblokuja wyniki oglosi.

wtorek, 20 września 2011

Powiew jesieni...

Nie da sie nie zauwazyc, ze jesien wkroczyla w nasze zycie wielkimi krokami. Przyniosla ze soba chlodne poranki, coraz krotsze dni, zapach wilgotnej ziemi. Mimo wszystko przyjmuje ja z calym dobrodziejstwem.
Ale, ale jak na razie zaprosilam ja tylko na taras. Troche tam pozmienialam letnie kwiaty juz nie nadawaly sie do niczego, zastapily je wrzosy i cyklamen. W tegorocznych jesiennych dekoracjach postawilam na biel i naturalne drewno.





A ze wieczory coraz dluzsze i ciemniejsze umilam je sobie blaskiem swiec, rozpalam je gdzie tylko sie da.



To juz raczej letnie klimaty, przy okazji wyprzedazy udalo mi sie zdobyc ziolowe tabliczki mysle ze na przyszly rok beda w sam raz.


Oraz taca, byla tak przecenona ze trzeba bylo brac.

**********************************************************
Jeszcze kilka slow o przemilych przesylkach ktore ostatnio zagoscily u mnie.
Kamila postanowila obdarowac mnie pieknym kuponem tkaniny, nie widac tego dobrze na zdjeciu ale ma delikatne napisy. Do tego slicznie obwiazany ach ta tarcza zegara.... znalazlam tez przemily liscik. Kamilko dzieki wielkie, usciski dla Ciebie :)


Kolejna przesylka to od Brydzi, umowilysmy sie na wymianke. Ja otrzymalam fantastycznie ozdobiona teczke. Kolory, detale wszystko idealnie dobrane i wykonane.

Brygida zastanawiala sie czy spodoba mi sie, no ale wystarczy tylko spojrzec, mi baaardzo przypadla do gustu.


Zakladke do ksiazki oraz karte rowniez znalazlam w przesylce. U mnie wiecznie brak zakladek bo te ktore zrobie zaraz rozdaje, ale tej nie oddam. Brygida dziekuje pieknie, sprawilas mi tym wszystkim wiele radosci .



Pozdrawiam cieplo, milego dnia
Atena

poniedziałek, 12 września 2011

Ostatnie promyki lata

Czesc dziewczyny! Jak minal Wam weekend?
Ja spedzilam go w Polsce, pogoda zaskoczyla mnie totalnie, nie pomyslalam ze ta koncowka lata moze byc tak upalna. Wczoraj jak wracalismy do domu, na autostradzie w okolicach Wroclawia temperatura osiagnela 31,5 stopnia! No ale dzis mamy poniedzialek i u mnie juz juz nie ma tak pieknie, za to jest zimno, wietrznie i mokro, brrr.

Ale pokaze dzis kilka zdjec robionych jeszcze w sierpniu. Tablice kuchenna na zapiski przerobilam juz dawno, nie mialam pomyslu gdzie moge ja ulokowac w mojej malej kuchni. Wiem ze to miejsce ktore dla niej znalazlam nie jest idealne, ale na razie tam wlasnie bedzie stac, choc powinna wisiec:)



Kupilam ja w Holandii w sklepie Action, tak wygladalam przed przerobka.


Swoja role spelnia swietnie, zreszta ja jestem fanka wszelakich zapiskow i zawsze wokol mnie jest masa karteczek i notesow, tez tak macie, ze musicie wszystko zapisywac? Czy do sklepu idziecie "w ciemno" Ja bez spisu nie wybieram sie hihi.

Sosjerki ostatnio zaprzataja mi glowe, jak na razie w swojej kolekcji mam dwie:)

A tu ta sama tablica, tylko nieco inaczej przerobiona. Na zyczenie mojej kolezanki musialy byc aniolki.

Dalej zostaje w temacie kuchennym. Naogladalam sie u Was przeroznych przetworow ktore zamykacie w sloikach. Ja nie mam zmyslu konserwowania por roku, ale postanowilam ciut to zmienic. Latem zamknelam maliny i wisnie. Z malin mam sok w sam raz do herbatki na dlugie zimowe wieczory.



Oraz pyszna nalewka wisniowa, juz ja probowalam choc powinna jeszcze chwile polezakowac. Jak ktos jest zainteresowany przepisem to z checia podam prosze tylko o maila. Jest bardzo latwa do zrobienia, teraz tylko trzeba poczekac do nastepnego lata na wisnie.

************************************************************
Do mnie rowniez dotarl katalog IKEA 2012, bylam go bardzo, bardzo ciekawa. Czytalam Wasze recenzje i zastanawialam czy rzeczywiscie tak duzy katalog oglada sie przymniej, stwierdzam ze tak. I fajnie ze byl dostarczony prosto do domku.
Ikea towarzyszy mi na co dzien, mieszkanie mamy urzadzone prawie w calosci tam.


Azurowe oslonki jak zobaczylam to nie moglam sie im oprzec, kupilam. Zreszta dzbanek z uchem tez jest swietny.

Taka kuchnia podoba mi sie, i na pewno jesli bede zmieniac to kupie wlasnie taka.

Drobiazgi do kuchni, ktore tez chetnie widzialabym u siebie.



Biale lozko swietne, obok zaslony i firany ktore mam w sypialni. W sumie Wilma to zaslony, ale u mnie pelnia role firan, troche je przerobilam.

I teraz wygladaja tak, tkanina jest matowa. Dodalam koronke i grafike.
Zreszta lubie ich tkaniny, len czy bawelna czesto z nich korzystam.

Rama lezanki z trzema szufladami tez bardzo interesujaca.


Znow wyszedl mi przydlugawy post, a obiecalam sobie ze takie nie beda, moze nastepnym razem...
Milego dnia i udanego tygodnia zycze.
Atena